ASTROLOGIA

prognozy długoterminowe

Zobacz też do działu PROGNOZY MIESIĘCZNE

Motto: Prognoza nie jest wskazaniem, co ktoś ma zrobić, ale na co trzeba zwrócić uwagę przy własnym(!) planowaniu i działaniu. Dopiero gdy ktoś nie ma pomysłu, co robić, to wtedy prognoza może być jakby paletą pomysłów czy typów działań, za jakie warto lub należy się zabrać aby wykorzystać szanse i przeciwdziałać trudnościom.

 

2018-02-11 , Merriman Raymond, Fass Holger A.L., Kałuski Bogusław tłumaczenie
Horoskop ekonomiczny. Musimy się uczyć myśleć globalnie czyli o rozwoju sytuacji ekonomicznej w roku 2018

Raymond Merriman jest uznawanym międzynarodowo ekspertem w dziedzinie astrologii finansowej i giełdowej.                            

Mając lat 21 Raymond Merriman (ur. 25.12.1946 o godz.00:09 w Pontiac, Michigan, USA, Asc. 27.44 Panny) zaczął się interesować astrologią. Najpierw jako student psychologii z punktem ciężkości na charakterologię. Dobre dziesięć lat później obudziło się w nim zainteresowanie astrologią giełdową. Jego pierwsza książka na ten temat opisuje zależność między ceną złota oraz retrogradacjami Marsa. Od kilkudziesięciu lat [tj. od 1976] wydaje „Merriman Market Analyst“, czyli prognozę gospodarczą bazującą na astrologii.

Za swoje osiągnięcia badawcze w tej dziedzinie i za związaną z tym poprawę wizerunku astrologii [Professional Image] również poza kręgami astrologicznymi, w roku 1995 został uhonorowany odznaczeniem Regulus Award [aktualna i pełna nazwa: Marion D. March Regulus Award]. Regulus Award jest najbardziej renomowanym wyróżnieniem w obszarze języka angielskiego, nadawanym przez United Astrology Conference (UAC) co trzy lata. W roku 2012 otrzymał tę nagrodę ponownie, tym razem jako uhonorowanie całości osiągnięć [life's work]. W ten sposób należy do nielicznych, którzy to odznaczenie otrzymali dwa razy.

Poniższy wywiad z R. Merrimanem dla niemieckiego czasopisma Meridian przeprowadział jego radaktor naczelny Holger A.L. Fass.

* * *

Meridian: W przyszłym roku Uran wejdzie do znaku Byka. Byk jest łączony m.in. ze sprawami pieniężnymi. Czego, jako fachman astrologii finansowej, oczekujesz po tym ingresie?

Raymond Merriman: Kiedykolwiek Uran wchodzi do jakiegoś znaku, to związana z tym znakiem branża jest silnie stymulowana. Ceny w tych obszarach wyskakują ponad dach [względnie krótkoterminowo]. Gdy Uran opuszcza znak, dochodzi do załamania [crash]. Spójrzmy wstecz: Przy Uranie w Wodniku wzrost i następujące po nim załamanie cen dotyczyło branży komputerowej. Przy Uranie w Rybach dotyczyło to wydobycia ropy. Przy Uranie w Baranie  dotknięta została branża zbrojeniowa.  A teraz, przy Uranie w Byku będą to banki. Mimo tego oczekuję, że banki zrobią wielki zysk, miejscami prawdziwie rozdęty, aż do momentu, gdy Uran znowu opuści znak, tym razem znak Byka.

Meridian: Wyobraźmy sobie, że miałbym 25 000 E i chciałbym je zainwestować. Doradzałbyś mi więc, abym wszedł w interesy bankowe?

Raymond Merriman: Tak, zasadniczo tak. Włożenie pieniędzy w akcje może się opłacać. Ale musisz być ostrożny, bo w którymś momencie nastąpi zmiana trendu. Wtedy idzie to zwykle bardzo szybko i możliwe jest utracenie 50-80% wartości papierów. Inwestowanie jest O.K., ale trik polega na tym, aby znowu w odpowiednim momencie wyjść z tego.

Meridian: Czy z astrologicznego punktu widzenia jest jakaś różnica między różnymi giełdami na całym świecie?

Raymond Merriman: W tym przypadku prawdopodobnie nie. A to dlatego, że banki, a zwłaszcza banki centralne, są bardzo mocno zaimplementowane w naszą globalną gospodarkę [włączone do współdziałania]. Banki mają więcej kontroli niż kiedykolwiek od ich powstania. Jednocześnie [wzajemne] usieciowienie jest bardzo poprzeplatane. Oznacza to: gdy niektóre banki mają problemy, to również inne banki będą z tego powodu cierpieć.

Lecz pozwól mi zwrócić uwagę na coś jeszcze. Spójrzmy wstecz w historię. Ostatnimi razy, gdy Saturn robił twardy aspekt do Urana, giełdami wstrząsnęły ciężkie szoki. I to oczekuje nas znowu 2020 / 2022.

Jak już mówiłem, do tego czasu  banki będą rosły, a od wejścia Urana do Byka, podobnie jak kursy giełdowe w ogóle, będą prawdopodobnie wręcz eksplodować, ale musimy się liczyć z zastojami i pojedynczymi załamaniami, gdy Uran i Saturn pójdą do sądu używając twardego aspektu.

Meridian: Wymieniłeś właśnie Saturna. W roku 2018 przechodzi on przez znak Koziorożca, a tam znajduje się Pluton. Taka para planet w tym samym znaku ziemskim: czy to jest generalnie dobrze czy źle dla interesów?

Raymond Merriman: Historycznie patrząc, Saturn i Pluton są raczej niekorzystni dla spraw gospodarczych. Tym niemniej: porównaj to z jakimś horoskopem urodzeniowym. Być może tranzyt  Plutona przez Saturna nie jest odczuwany jako bardzo przyjemny, ale będziesz miał przy tym tendencję do podjęcia decyzji ważnych dla Twego życia. Być może będziesz się zmagał z tymi rozstrzygnięciami, ale one będę Cię na nowo pozycjonować i będziesz mógł z tego zrobić coś dobrego.

Całkiem podobnie będzie z koniunkcją Saturna i Plutona, która w roku 2018 zostanie naczęta, lecz dopiero w następnym roku zacznie na całego pracować. Zostaną podjęte decyzje i czasy będą być może trudne. W okresie około 18 miesięcy wokół tej koniunkcji gospodarka globalna musi podjąć nowe wyzwania. I będą podjęte decyzje, których skutki dopiero w jakimś dłuższym okresie czasu będą w ogóle rozpoznawalne i znaczące [w skutkach; relewantne].

Najpierw trzeba liczyć się z tym, że przedstawiciele grup interesów będą się ze sobą zmagać, a ludzie będą debatować i argumentować, że zamiar się nie uda. Ale to dotyczy raczej 2019 niż 2018. Koniunkturę będą przeżywali pesymiści, ale nie powinni objąć sterów. Długoterminowo, powoli ale jednak znowu wspinamy się z doliny gospodarczej mentalności typu z klapami na oczach. Punkt szczytowy oraz zysk w dobrym sensie, lecz przy błędnych kalkulacjach także wynikającą z nich stratę, będziemy mieli [otrzymamy], gdy Pluton i Saturn staną w opozycji. To zaś ma miejsce zawsze około 16 do 20 lat po koniunkcji. Ja jestem nastawiony optymistycznie, jeżeli chodzi o przyszłość, ale martwię się o okres 2019 do 2022. To będzie ciężki czas, musimy się nastawić na szok. A później może się rozpocząć wzrost.

Meridian: W swoim porównaniu odwołałeś się do indywidualnego horoskopu. Pozwól, że to wykorzystamy dla krótkiej wycieczki astrologiczno – filozoficznej. Jakie jest Twoje wrażenie, po wszystkich tych wielu latach, w których zajmowałeś się astrologią gospodarczą? Jak wielki jest wpływ radixu [radix, z łaciny: korzeń], czyli indywidualnego horoskopu urodzeniowego, w takich właśnie gospodarczych pytaniach? Czy horoskop osobisty odgrywa rolę główną czy też indywiduum jest tylko kroplą w ocenie mundalnych konstelacji [mundalnych, czyli czyli wzajemnych układów planet na aktulanym niebie]? A więc czy pojedynczy radix można pominąć wobec ogólnych konstelacji mundalnych?

Raymond Merriman: Oh, to jest rzeczywiście bardzo interesujące i prawdziwie filozoficzne pytanie.  Astrolodzy powinni między sobą częściej takie pytania podejmować w rozmowach i je dyskutować.  Mój pogląd jest następujący: To, co w świecie się dzieje, dotyczy w taki lub inny sposób każdego człowieka. Gdyby spróbować przypisać wartości tranzytom, a więc konstelacjom mundalnym, to szacuję, że ich wpływ na każdą fazę życia [konkretnego] człowieka wynosi 25 do 50%.

Nawet jeżeli masz znakomite konstelacje radixowe [urodzeniowe] i dlatego jesteś w stanie lepiej niż inni ludzie radzić sobie z ogólnoświatowym kryzysem, to i tak aspekty mundalne redukują Twoje możliwości. Albo gdy masz wspierające tranzyty [indywidualne trendy], które jednak, mundalnie patrząc, są wyzwaniami, to także w tym przypadku będziesz się musiał wysilać, aby korzystać ze swoich szans. Wtedy będziesz być może jak ktoś, kto płynie pod prąd – owszem, widać, że siły masz i się wytężasz, ale to jest dla Ciebie ciężkie [męczące, wyczerpujące].

Meridian: Pozwól teraz jeszcze raz wrócić do przyszłego roku. Które astrologiczne konstelacje postrzegasz jako najważniejsze, jeśli patrzeć pod kątem spraw gospodarczych?

Raymond Merriman: Ja myślę, że są tu trzy rzeczy.

Uran i Saturn tworzą od lipca trygon, a to w znakach Byka i Koziorożca. Uran i Saturn także w roku 2017 utworzyły trygon, ale wtedy w znakach Barana i Strzelca. Natomiast w 2018 dzieje się to w znakach ziemskich. Jeżeli przyjrzymy się wrześniowi 2018, to wtedy trygon jest najdokładniejszy. Stoimy zatem nadal pod wpływem systemu pozytywnego wsparcia. Uran w trygonie do Saturna jest zasadniczo wspierający. W znakach ziemskich oczywiście zwłaszcza w odniesieniu do gospodarki i bankowości.

Następnie jest sekstyl między Jowiszem i Plutonem. Również ten aspekt będzie dokładny we wrześniu 2018. Pod tym aspektem ludzie życzą sobie i mają nadzieję, że stanie się coś dobrego. Myśli się, że podatki zostaną obniżone i że gospodarka znowu pociągnie. Wygląda wtedy tak, jakby z pomocą optymizmu można było zrekompensować takie czy inne ponure rozwoje spraw.

Jednocześnie jednak Saturn porusza się przez Koziorożca. On wszedł do Koziorożca razem ze Słońcem podczas przesilenia zimowego 21. grudnia 2017. W ten sposób zaczęła się około 2,5 roczna faza z Saturnem w Koziorożcu.

Będziemy więc mieli do czynienia równolegle z dwoma światami. Z jednej strony euforia, charakteryzowana przez sekstyl Jowisza i Plutona oraz trygon Jowisza i Neptuna, a także wsparcie gospodarki przez trygon Urana i Saturna. Z drugiej zaś strony Saturn przechodzi przez Koziorożca i  tym samym porusza się w kierunku Plutona. Sądzę więc, że jako jako astrolog gospodarczy można mieć uzasadnione powody do trosk. Sprawy będą się rozwijać raczej nie dość [nie odpowiednio] szybko. To, co startuje jako tendencja pozytywna, opóźnia się, a nawet musimy liczyć się z regresem [z cofaniem się].  To będzie miało oddziaływanie na ogólne nastroje inwestycyjne. Gospodarka straci wiarę w ożywienie [wzrost, boom]. Zwłaszcza wtedy, gdy pójdzie w kierunku wyborów w USA. [W USA na początku listopada 2018 roku będą miały miejsce liczne wybory: do Izby Reprezentantów, do Senatu oraz wybory gubernatorów stanów].

Moje przekonanie jest następujące: Od grudnia 2017, gdy Jowisz i Neptun zaczęły tworzyć między sobą trygon, aż do sierpnia / września 2018, gdy trygon będzie się rozchodził, fachowcy ekonomiczni będą wychodzić z założenia dobrej koniunktury. Lecz wraz z zanikaniem tego trygonu, a także kiedy uwzględnimy, że w październiku także Saturn i Uran rozwiążą ich trygon, sytuacja się zmieni. Gdy te nadające rozpęd i wspierające konstelacje się rozejdą, to, że tak powiem,  jako reszta pozostanie Saturn w Koziorożcu. Myślę, że wtedy wyraźnie zmieni się nastrój.   Przez pierwszych dziewięć miesięcy roku pozostanie nadzieja, lecz następnie wyraźnie nadejdą trudności. Wtedy także optymiści zaczną wątpić.

Meridian: Wiemy dobrze, że wydarzenia polityczne wpływają na rozwój gospodarczy. Mamy do czynienia z kilkoma wielkimi wyzwaniami: Np. Wielka Brytania opuszcza Unię Europejską, panuje napięcie między USA i Koreą Północną, i jeszcze parę więcej. Jeżeli zapowiadasz przełomową zmianę w ostatnim kwartale 2018, to czy to oznacza jednocześnie, że te polityczne piece [miejsca, gdzie się gotuje] wtedy uwydatnią się jeszcze mocniej?

Raymond Merriman: W pewnym sensie jest to naturalne. Jednak jako astrolodzy nie powinniśmy tracić z oczu tego, że zagrożenie jakąś wojną, w tym również nuklearną, jest [jeżeli już] przewidywane raczej za pomocą zaćmień. Jak wiesz, w sierpniu [2017] mieliśmy zaćmienie, które przeszło przez USA i było w dokładnej koniunkcji z Marsem i Ascendentem horoskopu Donalda Trumpa.

Jednocześnie to zaćmienie znajdowało się w koniunkcji z Saturnem horoskopu założenia Korei Północnej. - Zob. o tym [zaćmieniu] także inny artykuł: Stefen Hofbauer, Mundan-Review. Die Sonnenfinsterniss vom August 2017, w: Maridian 2017/6, s. 4-5. Lub online: shop.meridian-magazin.de/176-04.html – Jak długo Korea Północna i Donald Trump nie znajdą wspólnej bazy dla rozmów pokojowych, tak długo Korea Północna znajduje się w prawdziwych trudnościach. Jak wiemy, prezydent USA jest nieco impulsywny, co rozpoznajemy także po jego Marsie na Ascendensie. On sam jest swoim największym wrogiem, gdy dojdzie do rokowań pokojowych. On może wprawdzie o pokoju mówić, ale on się tego nie trzyma. Jemu chodzi zawsze o siebie samego: Mars najpierw, ja najpierw. I tu nie ma się czym cieszyć, bo to sprawia, że jest trudno wszystkim krajom, które muszą mieć do czynienia z Trumpem.

Wracając do pytania: Naturalnie, że to wpływa na światową gospodarkę. Giełda zawsze reaguje na polityczne wydarzenia. Inwestorzy, dla przykładu, potrzebują pewności [poczucia bezpieczeństwa] w planowaniu. Gdy jej nie ma, bo jakiś region jest politycznie niestabilny, to oddziałuje to negatywnie na koniunkturę. O tyle więc prognozy ekonomiczne astrologii dają się czytać jako wskazówki politycznego klimatu – nawet jeżeli to nie są prognozy polityczne wprost.

Meridian: Jako że jesteśmy czasopismem fachowym wydawanym w języku niemieckim, nasze czytelniczki i czytelnicy są zainteresowani również tym, jaki rozwój sektora gospodarczego oczekuje w roku 2018 Niemcy, Austrię i Szwajcarię. Analitycy przewidują dla Niemiec rok wspaniały pod względem ekonomicznym. Np. Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowo liczy na 600 000 nowych miejsc pracy. - Por.: www.spiegel.de/wirtschaft/unternehmen/dihk- rechnet-2018-mit-600-000-neuen-jobs-a-1175721.html . - Produkt krajowy brutto, wg. szacunków różnych ekspertów, ma wzrosnąć o 1,6 do 2,2%. Jak Ty to widzisz? Czy podzielasz nadzieję na boom w obszarze gospodarczym języka niemieckiego?


Raymond Merriman: Tak, ja myślę, że to mogą być realistyczne szacunki. Wielu ludzi wierzy, że USA są gospodarczym motorem świata. Jednak giełdy oraz osiągnięcia gospodarcze obszaru Euro miejscami wyprzedziły USA. Gospodarka w Niemczech, Austrii i Szwajcarii rośnie stabilniej i szybciej niż u nas za oceanem. Jako że mamy do czynienia z konstelacjami mundalnymi, a gospodarka światowa jest w sobie przepleciona, to myślę, że my wszyscy pójdziemy tą samą drogą.

Krótko mówiąc: do lata może dojść do boomu w obszarze niemieckojęzycznym, ale nie powinno się ufać temu, że od jesieni to się nadal utrzyma. Jedno trzeba przy tym przemyśleć: Spośród trzech wielkich mocarstw gospodarczych, tj. Europy, USA i Chin, to Chiny poczyniły wiele inwestycji w Europie, zwłaszcza w Niemczech i Holandii, ale także w innych krajach. Załamania koniunktury, także jeżeli przyjrzymy się doświadczeniom przeszłości, można oczekiwać z Chin. Wtedy naturalnie dotyczy to (i to zwłaszcza), tych krajów, w których Chiny są silnie zaangażowane. Jednak na końcu dotknięci są wszyscy, dotyczy to wszystkich.

Meridian: Jeżeli mówisz, że Chiny załamią się jako pierwsze, to: Czy Chiny są giełdowym przegranym roku 2018? A jeżeli nie, to kto?

Raymond Merriman: Oh, nie mam odpowiedzi na to pytanie (śmieje się). Ale chciałbym na coś wskazać: System Rezerwy Federalnej, a więc system banku centralnego USA, będzie również podlegał wpływowi Saturna w Koziorożcu. Na początku listopada 2017 została tam zdecydowana redukcja funduszu wspierania inwestycji. To będzie prowadzić do tego, że quasi wszystkie pieniądze w świecie, które są związane z dolarem, skurczą się w swojej sile. Tym dotknięte są w pierwszej linii same USA. Z tego punktu widzenia moglibyśmy więc powiedzieć, że USA należą do przegranych. Ale taka wypowiedź dotyczy przecież tylko jednego aspektu i nie obejmuje kompleksowości nowoczesnej i globalnej gospodarki. Świat jest w taki sposób w sobie [wewnętrznie] powiązany, że musimy się uczyć myśleć globalnie. My możemy tylko wszyscy razem być wygrywającymi lub przegrywającymi.

Meridian: Jakież wzniosłe słowo końcowe! - Serdeczne dzięki, że poświęciłeś swój czas na ten wywiad.

Raymond Merriman: Z miłą chęcią. To był dla mnie zaszczyt.

* * *

Oryginał powyższego wywiadu został opublikowany w Meridian, Januar / Februar 2018
za uprzejmą zgodą Martina Garmsa oraz Raymonda Merrimana
http://meridian-magazin.de/181/



 

Zob. też inne prognozy:
https://astrologia.kaluski.net/prognozy.php

 

na górę